Każda mapa, o ile jest poprawna, doprowadzi Cię do celu. Tyle, że najpierw musisz ją zdobyć. Wszystko jest dobrze dopóki sprzedawca w kiosku nie zażąda od Ciebie okazania karty kredytowej w celu spisania Twoich danych, abyś mógł z takiej mapy korzystać. A jeśli jeszcze będzie pobierał dodatkową opłatę za to, że często otwierasz mapę i wodzisz po niej palcem, to już w ogóle bezsens. Czasem warto się rozejrzeć po okolicy, bo być może znajdzie się ktoś, kto udostępni swoją dawno narysowaną mapę za darmo.